Z racji popularności miejsca, szczytu sezonu i cen, szukając noclegu docieramy do Sanktuarium Maryjnego. Bardzo życzliwi księża udostępniają nam pokój przy klasztorze. Zwiedzamy klasztor i Kalwarię. Aura nam nie sprzyja.. Idziemy wcześniej spać nastawieni na jutrzejszy ciężki dzień. Do snu tuli nas mistyczne echo wieczornych modlitw i chóralnych śpiewów Franciszkanów.
Warto zobaczyć ruchomą szopkę przy ul. Objazdowej 6 ( wstęp z przewodnikiem 5 PLN ). Składa się ona z kilku części z ogromna ilością figurek napędzaną w bardzo prymitywnym, aczkolwiek bardzo skutecznym mechanizmem, złożonym z drewnianych kółek i rzemieni. W jednej ze scen po uruchomieniu mechanizmu ( oprócz wielu innych figurek ) zobaczyłem i usłyszałem (!) ptaka. Zapytałem leciwego przewodnika skąd ten dźwięk, bo myślałem ze jest nagrany i puszczany z jakiejś taśmy - tak dla urozmaicenia doznań. Okazało się natomiast, że częścią mechanizmu jest mały miech, który pod wpływem ściskania pompuje powietrze do drewnianego gwizdka wydającego głos ptaka!!! Ta informacja "zwaliła mnie z nóg"! Niesamowita szopka...