Geoblog.pl    zig    Podróże    Sri Lanka - olśniewająca Łza Indii    Bajkowe miasto - ogród
Zwiń mapę
2017
24
gru

Bajkowe miasto - ogród

 
Sri Lanka
Sri Lanka, Polonnaruwa
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8119 km
 
Ponieważ Lwią Skałę zobaczyliśmy wczoraj, to dzisiaj jedziemy do Polonnaruwy. Dziś na Sri Lance jest święto, autobusy nie jeżdżą, jest tylko jakiś jeden planowy kurs z przystanku kilka kilometrów od naszego noclegu.

Gospodarz naszego hostelu polecił nam więc kierowcę tuk-tuka, który po nas przyjeżdża. To młody chłopak, który stara się utrzymać rodzinę - żonę i dwójkę dzieci. Bardzo sympatyczny, cały czas nam coś opowiada. Po drodze zawozi nas jeszcze pod dwie stupy, zatrzymujemy się nakarmić jelonka który wyszedł z lasu, oglądamy ogromne kopce termitów i wylegujące się na kamieniach iguany, mijamy jezioro i pola ryżowe. Znaki drogowe ostrzegają, żeby zwolnić bo można napotkać na swojej trasie jaszczury i słonie.

Aż dojeżdżamy do Polonnaruwy - jednej z dawnych stolic Sri Lanki, która obok pozostałych dwóch: Kandy i Anuradhapury należy do tzw. trójkąta kulturowego.

Cały kompleks można podzielić na kilka części. Są to:
- część południowa (na południe od muzeum)
- Pałac Królewski Wadzajanba Pasada, wraz z Cytadelą, z basenem i Audience Hall
- Święty Kwadrat z innymi świątyniami dookoła
- część północna i Lankatilaka
- Gal Wihara

Zwiedzać najwygodniej jest tuk-tukiem lub na rowerze. Pieszo nie polecam - około 10km w upale jest bardzo męczącą opcją.

Nasz kierowca zawozi nas od jednej części do drugiej, a potem kolejnej. Każda następna jest piękniejsza od poprzedniej. Oglądamy ruiny pałacu, świątyń, baseny w których nadal obmywają się ludzie. Pomiędzy tym wszystkim spacerują krowy i latają olbrzymie ważki. Odkrywam też, że rośnie tu mnóstwo mimozy - pokazuję ją Lili, która jest zachwycona, że roślinka tak pięknie zwija swoje listeczki pod wpływem dotyku. Szuka jej teraz na każdym skrawku trawy :)

Największe wrażenie robi na nas Święty Kwadrat (tzw. Czworobok - Quadrangle) - zamknięty święty teren z 12 budowlami, z niesamowitymi płaskorzeźbami i kamieniami księżycowymi, oraz Gal Wihara - 3 posągi Buddy, wykute w granicie.

Trzeba pamiętać, że do świątyń podchodzi się boso, więc należy się przyzwyczaić do gorących kamieni i skał. Rozcinam sobie stopę na ostrej skale - zalewam ja wodą z butelki, nic innego nie możemy zrobić.

Spędzamy w Polonnaruwie właściwie cały dzień - między ruinami można spacerować godzinami i je podziwiać. A nasz kierowca nas nie pogania, więc chodzimy swoim, a właściwie Lili tempem.

Wracając wieczorem na nocleg mijamy po drodze dzikie słonie wychodzące wprost z dżungli na drogę i przechodzące na drugą stronę. Kilkukrotnie. Uwielbiam ten kraj!

60 km drogi powrotnej w tuk-tuku daje mi jednak trochę w kość - od hałasu, kurzu i upału boli mnie głowa. Jeśli macie taką opcję, to polecam na tak długie trasy jednak autobusy.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (29)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zig
Zuzanna i Grzegorz Szopa
zwiedziła 14% świata (28 państw)
Zasoby: 397 wpisów397 50 komentarzy50 3272 zdjęcia3272 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
11.04.2024 - 14.04.2024
 
 
11.11.2023 - 19.11.2023
 
 
22.05.2022 - 29.05.2022