Kanion rzeki Tary to najdłuższy kanion w Europie, który ciągnie się przez ok. 150 kilometrów, a jego głębokość dochodzi miejscami do 1300 m. Jest on wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO. Kanion przejeżdża się jadąc trasą P4, od strony Žabljaka do Mojkovaca.
Oczywiście nie mogliśmy go pominąć w naszej podróży. Kanion jest mocno zalesiony i piękny, zapewnia przyjemną temperaturę podczas panujących upałów. Jedziemy kilometrami mijając tylko drzewa.
Dojeżdżamy do Mostu Durdevića, gdzie poza kilkoma straganami można skorzystać z raftingu po Tarze lub przejechać na tyrolce z jednego brzegu kanionu na drugi. Chętnie skorzystałabym z raftingu, ale niestety brakuje nam na to czasu. 9 dni w Czarnogórze to zdecydowanie za mało na wszystkie atrakcje. Podziwiamy więc tylko, a może raczej aż, piękne widoki z mostu i rozpościerający się w dole kanion.
Kolejne godziny spędzamy spokojnie jadąc trasą P4 aż do samego końca kanionu, zatrzymując się po drodze na punkcie widokowym, gdzie kupujemy maliny i poziomki.
Niestety nie mamy również czasu na Park Narodowy Biogradska Gora, gdzie są liczne trasy trekingowe oraz Szmaragdowe Jezioro. No cóż - trzeba będzie tu wrócić ;)