Geoblog.pl    zig    Podróże    2008/2009 Azja południowo - wschodnia    Wilgoc wszedzie i grzyb wszedzie - co to bedzie!? co to bedzie!?
Zwiń mapę
2009
04
sty

Wilgoc wszedzie i grzyb wszedzie - co to bedzie!? co to bedzie!?

 
Wietnam
Wietnam, Huế
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 12478 km
 
4.01.

Pierwsze co uderza w Hue (i w ogole w Wietnamie) to wilgoc. W pomieszczeniach jest tak parno i taki grzb, ze ciezko znalezc pokoj ktory nie smierdzi stechlizna. Po dlugich poszukiwaniach nam sie udalo (Sunny Fine guest house, 7/3 Chu Van An Str, 9$ za pokoj).
Leje tu podobno od tygodnia, ulicami mkna zapelerynowani motocyklisci. Dzis tylko - lub dla nas az - mzawka. Idziem na zwiedzanie cytadeli, ktora znajduje sie na Liscie Swiatowego Dziedzictwa Unesco. Wstep 55000d. Jest baaardzo rozlegla i piekna, zwlaszcza Zakazane Purpurowe Miasto - czesc w ktorej kiedys mieszkal wladca i byla dostepna tylko wybrancom. Jednak caly teren jest bardzo zaniedbany i zablocony - a szkoda. Ogladamy jednak dawne swiatynie, przepiekne kolorowe bramy i pozostalosci innych budnkow. Najlepiej zachowany jest budynek teatru, w ktorym do tej pory dwa razy dziennie odbywaja sie spektakle (bilet na spektakl 40000d).

5.01.

Dzieki Bogu pogoda sie poprawila - swieci slonce. Ale wilgos w pomieszczeniach nadal jest taka, ze pranie ktore zrobilismy wczoraj i rozwiesilismy w pokoju, dzis rano bylo jeszcze bardziej mokre - mozna je bylo drugi raz wykrecac. Zalozylismy wiec mokre skarpetki i przemoczone adidasy na nogi - i w droge.
Dzis bylismy na wcieczce lodzia (ach, znowu! A tak sie zazekalismy, ze juz nie bedziemy nigdzie plywac lodziami...), ktora zawozi turystow do najwazniejszych okolicznych zabytkow. Bilet na lodz 40000d, w cenie jest maly lunch na lodzi. W ten sposob odwiedzilismy Phuoc Duyen Tower - przepiekna pagode, ktorej towarzyszy kilka swiatyn i szkola mnichow, majacych bardzo dziwnie ogolone glowy (na lyso, zostawiona jest tylko dluga grzywka zakrywajaca pol twarzy), dwa krolewskie grobowce - Tu Duc i Ming Mihn Tomb (wstep do kazdego 55tys d), warto odwiedzic szczegolnie Ming Mihn, oraz niewielka swiatnie buddyjska (wstep 20tsd, mozna sobie odpuscic).
Wycieczka zaczela sie o 8.00 i skonczla po 17.00. Wrocilismy wiec baaardzo zmeczeni, ale widzielismy naprawde ciekawe miejsca. Wilgoc na murach budynko dodaje jeszcze kolorom intensywnosci, przez co wszystko wyglada bardzo kolorowo, jak z bajki. Pocztowki i zdjecia w zadnym razie nie oddaja uroku tego, co widzimy.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (11)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
RODZICE
RODZICE - 2009-01-06 12:01
Właśnie oglądamy te przepiękne widoki tam gdzie jesteście.Życzymy zdrówka i szczęśliwej dalszej podróży.POZDRAWIAMY z mroźnej i zaśnieżonej Bogdanówki.
 
 
zig
Zuzanna i Grzegorz Szopa
zwiedziła 14% świata (28 państw)
Zasoby: 397 wpisów397 50 komentarzy50 3272 zdjęcia3272 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
11.04.2024 - 14.04.2024
 
 
11.11.2023 - 19.11.2023
 
 
22.05.2022 - 29.05.2022