Wybraliśmy się na własną rękę do miasta. Hotelowy bus za 5LE do centrum miasta.Umawiamy się z kierowcą za 3 godziny. Zastanawiamy się co my tu będziemy robić przez tak długi czas? Przecież mamy sprecyzowane co chcemy kupić: wodę, coś słodkiego może jakieś drobne upominki.. Jeszcze nie wiedzieliśmy w jakim byliśmy błędzie! :)
Ledwo wysiedliśmy z busa, a już zostajemy zaciągnięci do pierwszego sklepu z pamiątkami, namawiani do kupna czegokolwiek - wychodzimy. Później do następnego i następnego i następnego i do perfumerii z księgą gości i masażem twarzy olejkami... Uff... Patrzymy na zegarek, a nam zostało tylko 20 min do umówionego spotkania z kierowcą. Więc w końcu szybko kupujemy co chcemy. Mijamy setki łapiących nas ludzi. Jeden chce coś sprzedać, drugi pokazać. Każdy kierowca taksówki próbuje oferować swe usługi głośno używając klaksonu. Kup to, kup tamto, najlepsze, oryginalne, jedyne, okazja...Droga wydaje się nie mieć końca. Urok Arabów.