Geoblog.pl    zig    Podróże    Berlin 2009    Panorama miasta w strugach deszczu
Zwiń mapę
2009
21
maj

Panorama miasta w strugach deszczu

 
Niemcy
Niemcy, Berlin
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 929 km
 
2 godziny lotu i jesteśmy w stolicy Republiki Federalnej Niemiec. Pół godzinki jazdy autobusem prawie do centrum miasta i wbijamy się na mieszkanie Kasi u której zostaniemy cały weekend (jeszcze raz wielkie dzięki za gościnę!).
Teraz pora na odpoczynek, pogaduszki, śniadanko i dopiero po 12:00 wychodzimy na miasto. Początkowo jest ciepło i słonecznie, ale po chwili nadciągają chmury i zaczyna lać. Tak już niestety zostaje do końca dnia.

Idziemy na S-Bahn czyli stację pociągów, albo raczej metra nadziemnego, którym łącznie z U-Bahnem (metrem podziemnym) można szybko dojechać w każdy zakątek miasta. Kupujemy bilet dzienny na strefę AB (6,10 Euro, strefa C to już strefa podmiejska i turystom w zupełności bilet na AB wystarcza) i jedziemy na Alexanderplatz. Centralny plac Berlina, z socjalistyczną architekturą i słynnym Zegarem Czasów Świata (Weltzeituhr) jakoś nie robi na nas wrażenia. Podobnie jak wieża telewizyjna, która jest symbolem miasta. Choć widok z niej musi być niesamowity... Ciekawy jest natomiast ratusz z czerwonej cegły i pchli targ na placu, rozkładany zaraz koło pięknej Fontanny Neptuna.

W strugach deszczu idziemy do Katedry Berlińskiej (Berliner Dom). Niestety jest zamknięta z powodu renowacji, ale już jutro ją otwierają, więc tu przyjdziemy.

Zaraz za Katedrą rozpoczyna się słynna ulica Unter der Linden (Aleja pod Lipami), uznawana za najpiękniejszą ulicę Berlina. Można przy niej zobaczyć muzea, operę czy Uniwersytet Humbolta.
Wstępujemy do okrągłej Katedry św. Hedwigi. Na placu przed katedrą w płyty wmontowana jest szklana tafla, przez którą można zobaczyć puste regały. To pamiątka wydarzeń sprzed kilkudziesięciu lat, kiedy to na tym placu palono książki inteligenckie, filozoficzne czy podręczniki, by ograniczyć ludziom dostęp do prawdziwej wiedzy.

Unter der Linden prowadzi nas aż do Bramy Brandenburskiej, która majestatycznie króluje nad ulicą. Była ona świadkiem wielu wydarzeń historycznych.

Zaraz za bramą, na prawo, jest niemiecki Bundestag - budynek Parlamentu. Zwieńczony szklaną kopułą, z której za darmo można oglądać panoramę miasta. Trzeba tylko odstać swoje w kolejce. Ponieważ pogoda jest jaka jest, czyli mamy już regularny pokaz błyskawic i piorunów, kolejka jest niewielka i stoimy tylko 40 minut. Normalnie zajmuje to około 2 godziny... Ale warto zaczekać. Kopuła powala nowoczesną linią i rozwiązaniami architektonicznymi, zaraz przy szklanych ścianach biegną ścieżki, którymi można się wspiąć na szczyt kopuły, cały czas podziwiając panoramę Berlina. Przy wejściu można wziąć sobie ulotkę, również w języku polskim, którą zawiera zdjęcie panoramy i opisuje poszczególne budowle jakie widzimy. Można też wyjść poza kopułę, na otaczający ją taras, i podziwiać widoki bez pośrednictwa szyby.
Spędzamy tam jakiś czas, po czym stwierdzamy, że jesteśmy już wystarczająco głodni i przemoczeni i pora wracać na mieszkanie, do naszych polsko-niemiecko-włoskich towarzyszy.
Spędzamy więc wieczór razem, jedząc polskie leczo, popijając włoskim winem, rozmawiając po angielsku o stolicy Niemiec. W końcu żyjemy w czasach bez granic, w czasach mieszania się kultur i możliwości ich poznawania. I dzięki Bogu za to!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zig
Zuzanna i Grzegorz Szopa
zwiedziła 14% świata (28 państw)
Zasoby: 397 wpisów397 50 komentarzy50 3272 zdjęcia3272 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
11.04.2024 - 14.04.2024
 
 
11.11.2023 - 19.11.2023
 
 
22.05.2022 - 29.05.2022