Geoblog.pl    zig    Podróże    Islandia    Gorące rzeki
Zwiń mapę
2018
30
cze

Gorące rzeki

 
Islandia
Islandia, Reykjadalur
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2712 km
 
Reykjadalur jest jednym z najłatwiej dostępnych obszarów z gorącymi źródłami, a raczej rzeczkami, do którego można dotrzeć z Reykjavíku. Pogoda się lekko poprawiła, przestało padać, więc jedziemy 45 minut do miasta Hveragerði, skąd można powędrować do ciepłej rzeki płynącej doliną Reykjadalur.

Muszę przyznać, że trasa jest bardzo przyjemna, niewymagająca, a przy tym bardzo malownicza. Z każdą chwilą pogoda robi się coraz lepsza i powoli ciemnozielone wzgórza przybierają odcień intensywnej zieleni, w Polsce spotykanej tylko wczesną wiosną.
Do rzeki idzie się około godzinę w jedną stronę. Droga jest jedna i nie sposób się zgubić. Mijam wzgórza, wąwozy, a potem coraz częściej bulgocące otwory z których wydobywa się para wodna z oparami siarki. Są miejsca, w których trzeba przejść po mostku nad takim wrzącym strumyczkiem, dlatego nierzadko spotykam znaki: "Uwaga, woda o temperaturze 100 stopni".

Jest pięknie, cicho i spokojnie. Na trasie mijam trochę osób, ale jakoś się rozchodzą, nie są to tłumy, tylko pojedyncze grupy ludzi. Dochodzę w końcu do gorących źródeł, nad którymi zbudowano drewniana platformę z której można zejść wprost do wody. Niestety przebieralnie są na otwartym powietrzu, a więc od ludzi kąpiących się odgradza Cię tylko drewniany parawan. Od niekąpiących się - nic.
Przy tych temperaturach nie decyduję się na kąpiel, mimo tego, że widzę, jak błogi wyraz twarzy maja osoby, które już wylądowały w wodzie. Jednak nie stać mnie na akt heroizmu jakim jest rozebranie się w 5 stopniach.
Idę więc sobie trasą jeszcze kawałek dalej, mijam kolejne siarkowe źródła, które tworzą wielobarwne kompozycje na skałach, oblepiając je wyciekającymi minerałami.
W końcu dochodzę do grupy skał i małego wodospadu. Dalej nie idę, bo trzeba przejść nad rzeczka po bardzo śliskich kamieniach.
Robię więc odwrót na pięcie i wracam powoli do punktu wyjścia.
Jest jeszcze piękniej, bo się rozchmurzyło i mimo późnej pory wyszło słońce (uroki białych nocy, ehhh). Trochę jak w Bieszczadach. Ale piękniej! O wiele piękniej :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (18)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2019-12-25 10:24
A zdjęcia..
poproszę...
 
 
zig
Zuzanna i Grzegorz Szopa
zwiedziła 14% świata (28 państw)
Zasoby: 384 wpisy384 50 komentarzy50 3077 zdjęć3077 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
11.11.2023 - 13.11.2023
 
 
22.05.2022 - 29.05.2022
 
 
29.01.2023 - 13.02.2023