Jedziemy rano do Popeye Village. Jest to wioska zbudowana dziesiątki lat temu na potrzeby musicalu "Popeye" z Robinem Williamsem w roli głównej (1980). Mamy zamiar zwiedzić wioskę, bo to atrakcja dla dzieci, a potem jechać na zachodnie wybrzeże na plażę. Okazuje się jednak, że na miejscu jest infrastruktura pozwalająca spędzić tu cały dzień. W cenie biletu wstępu (dorośli 18 Euro, dzieci za darmo), poza zwiedzaniem wioski i możliwością zagrania w różne gry (typu gigantyczne kółko - krzyżyk, lub "traf rolką papieru do kibelka") są przedstawienia dla dzieci, plaża z leżakami, popcorn w kinie gdzie puszczany jest półgodzinny film dokumentujący powstanie musicalu) czy dwa małe baseny dla dzieci. Jest tu też restauracja w której można coś zjeść.
Odwiedzamy więc najpierw z dziećmi wszystkie domki, a resztę dnia spędzamy na leżakach i w morzu. Lila z Leonem szaleją na dmuchańcach i standardowo w ogóle prawie nie wychodzą z wody.
Tak mija nam cały dzień.
W międzyczasie Grzesiek zawozi auto do lakiernika, bo "ktoś uprzejmy" przerysował nam już w drugi dzień cały bok, a wypożyczalnia na pewno ściągnie nam za naprawę więcej niż standardowy zakład.
Wioska jest czynna do 17:30, więc zbieramy się gdy przychodzi pora zamknięcia i jedziemy do Naxxar.