O 18:00 lądujemy w Agadirze. Niestety z Krakowa nie ma bezpośrednich lotów do Marakeszu, a więc dopiero z Agadiru musimy tam dojechać.
Łapiemy na lotnisku taksówkę i prosimy, żeby zawiozła nas na odpowiedni dworzec. Wiem, że dojazd powinien trwać około godziny, a tymczasem kierowca po 20 minutach nas wysadza, zapewniając, że to właściwe miejsce. Płacimy mu i idziemy szukać właściwego autobusu. Niestety okazuje się, że nie zawiózł nas na dworzec na którym chcieliśmy się znaleźć - stąd też jeżdżą autobusy do Marakeszu, ale wcześniej przez całe miasto jadą na dworzec na który chcieliśmy się dostać początkowo, w związku z czym nasza droga mocno się wydłuża. Finalnie zamiast być po 3 godzinach w Marakeszu jesteśmy po 4,5.