Geoblog.pl    zig    Podróże    Egipt 2007    Kierunek Magawish
Zwiń mapę
2007
21
cze

Kierunek Magawish

 
Egipt
Egipt, Hurghada
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2800 km
 
Samo południe. Po pięciu sekundach od przekroczenia progu samolotu jesteśmy mokrzusieńcy! Skwar od którego nie da sie uciec! Zastanawiam się jaka jest temperatura... chyba wszyscy o tym myślą ;)

Na lotnisku po wypełnieniu odpowiedniego formularza kupujemy wizę ( 20 $). Wsiadamy do autokaru. Nagle jakiś miejscowy zwinął naszą walizkę i pakuje do bagażnika. Sekundę później stoi koło nas z wyciągniętą ręką. -"Bakszysz... bakszysz..." Oooo! Zaczyna się...

Podczas ok 40 min transferu do hotelu przyglądamy się surowym pustynnym krajobrazom. W międzyczasie trwa pierwsza rekrutacja chętnych na wycieczki fakultatywne. Zapisujemy się na jutrzejsze zwiedzanie Hurghady z przewodnikiem (10$). W końcu jesteśmy na miejscu. Magawish. Recepcja, podstawowe informacje, meldowanie się i dostajemy bungalow nr.166. Ktoś nas odprowadza na miejsce, przy okazji wskazuje baseny, restauracje, plaże i domek - z widokiem na morze oddalonym o jakieś 100m. W środku jest całkiem sympatycznie. Zaczynam się rozglądać: dwa pojedyncze łóżka, łazienka z prysznicem, lodówka, klimatyzacja, kanapa, stolik, telewizor,grube zasłony w oknach z okiennicami... Do rzeczywistości przywróciło mnie delikatne chrząkanie pana który nas przyprowadził. Odwracam się, patrze na niego i słyszę nieśmiałe "bakszysz". Akurat miałem pod ręką 5$, więc wręczam mu z podziękowaniami. Dopiero po jakimś czasie dowiaduje się jakim majątkiem są dla nich tak "duże" pieniądze.

Robimy rozeznanie w terenie. Magawish okazuje sie być o wiele większy niż na pierwszy rzut oka. Zachwyca nas piękna 2km prywatna, chroniona plaża z dostępem do niedużej ale fajnej rafy koralowej,darmowe leżaki, ręczniki i słońce.
Dzień kończymy obiado-kolacją z bogatym stołem szwedzkim. Akurat jedzenie zapamiętamy najdłużej bo do Polski przywieziemy kilka kilogramków więcej siebie ;)
Po kolacji oglądamy barwne, regionalne przedstawienie w amfiteatrze przy jednym z basenów.
Raz na dwa dni do hotelu przychodził bankier u którego wymienialiśmy dolary na funty egipskie.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (13)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zig
Zuzanna i Grzegorz Szopa
zwiedziła 14% świata (28 państw)
Zasoby: 397 wpisów397 50 komentarzy50 3272 zdjęcia3272 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
11.04.2024 - 14.04.2024
 
 
11.11.2023 - 19.11.2023
 
 
22.05.2022 - 29.05.2022