Geoblog.pl    zig    Podróże    2008/2009 Azja południowo - wschodnia    Najpiekniejszy widok z "okna"
Zwiń mapę
2009
18
sty

Najpiekniejszy widok z "okna"

 
Tajlandia
Tajlandia, Railay
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 14702 km
 
Cala noc jechalismy autobusem do Krabi - 13 godzin jazdy. Jak tylko tam dojechalismy zorientowalismy sie, ze wlasciwie w tym miasteczku nie ma co robic. Szybkie rozeznanie w terenie i wskoczylismy na lodz do Railay (150B, long-tail boat). Mozna sie tam dostac tylko w ten sposob.
Railay to przepiekny polwysep, otoczony czterami plazami i skalnymi klifami. Po 30 minutach plyniecia ladujemy na wschodniej plazy Hat Rai Leh East, ktora przy przyplywie jest zalewana, a przy odplywie bardzo zamulona, wiec szybko sie stamtad ewakuujemy. Waska sciezka przechodzimy na druga strone polwyspu do Hat Rai Leh West, gdzie jest najwiecej turystow i resortow, a potem dalej na Hat Ton Sai. Jest wlasnie odplyw, wiec mozemy tam przejsc po skalach oddzielajacych plaze. Podczas przyplywu sa one zalane i nie ma drogi dostania sie ladem do Ton Sai.
Hat Ton Sai jest spokojna, bardzo ladna. Widoki jak z pocztowki - lazurowe spokojne morze, delikatny piasek, skaly i palmy. Jest tam niewielu turystow, glownie amatorow wspinaczki skalkowej, bo plaza jest otoczona przez piekne klify.
Widzimy, ze w poblizu plazy jest rozlozonych kilka namiotow, wiec my tez sie rozkladamy centralnie na plazy, kolo namiotow dwoch Tajow, ktorzy przyjechali tu do pracy. No takiej miejscowki z widokiem na morze to nam chyba kazdy zadrosci!
Szybko sie przebieramy w stroje kapielowe, tudziez slipki i wskakujemy do morza!
Woda jest cieplutka, a zasolenie znosne (tzn skora nie szczypie od soli jak sie wyjdzie z wody). Plaza jest usiana muszelkami, w wodzie plywaja roznokolorowe rybki. Spedzamy w morzu reszte dnia, delektujac sie prawdziwymi leniwymi wakacjami, ktore naleza nam sie po 1,5 miesiacu ciaglego jezdzenia.
Na szczescie na plazy sa ogolnodostepne ubikacje, w ktorych - jak to zwykle w Azji bywa - nie ma spluczek, a wode leje sie z kranu do wiadra, stamtad nabiera miska i splukuje toalete. Wykorzystujemy ten system do umycia sie :) Namiot na plazy, slodka woda do okapania i restauracyjki z tanim, a pysznym jedzeniem - nic wiecej nam do szczescia nie trzeba!
O zachodzie slonca mamy (a wlasciwie mezczyzni maja) okazje pograc z miejscowymi na plazy w pilke wypleciona z bambusa czy trzciny. Jest ona tak twarda, ze rani im stopy, ale Grzes ostro gra do konca, by nie pokazac wyspiarzom ze jest "mieczak" ;)
Tak na marginesie to wspomniani Wyspiarze, czyli ludzie z poludnia Tajlandii, roznia sie zdecydowanie od resztu Tajow zamieszkujacych lad staly. Sa bardziej krepi, krzepcy, wysportowani, w wiekszosci maja dlugie wlosy, a nawet rysy twarzy maja inne. Mniej skosne oczy i silniejsze szczeki bardziej nam przypominaja Jamajczykow niz Tajow. Rowniez w zachowaniu sa inni: bardziej samodzielni i kreatywni, ale tez nie tak usmiechnieci i bezposredni jak "zwykli" Tajowie. Mimo to my znajdujemy z nimi od razu wspolny jezyk :)

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zig
Zuzanna i Grzegorz Szopa
zwiedziła 14% świata (28 państw)
Zasoby: 397 wpisów397 50 komentarzy50 3272 zdjęcia3272 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
11.04.2024 - 14.04.2024
 
 
11.11.2023 - 19.11.2023
 
 
22.05.2022 - 29.05.2022