Geoblog.pl    zig    Podróże    Barcelona    Sagrada Familia
Zwiń mapę
2022
06
cze

Sagrada Familia

 
Hiszpania
Hiszpania, Barcelona
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1676 km
 
Sagrada Familia to kościół, którego chyba nikomu nie trzeba reklamować. Zaprojektowany przez Antoniego Gaudiego Kościół Świętej rodziny budowany jest już od 140 lat (kamień węgielny położono w 1882 roku), a data ukończenia budowy ciągle jest przesuwana (obecnie na 1926 rok). Od blisko 100 lat architekci realizują wizję genialnego mistrza.

Zobaczenie Sagrady od lat było moim marzeniem. I muszę przyznać, że przeraźliwie drogie bilety wstępu są jednak warte tego, by za nie zapłacić. Zewnętrzne fasady posiadają niesamowicie bogate zdobienia, figury, postacie, elementy przyrody, nawiązania do wydarzeń z życia Jezusa - można je oglądać godzinami. Bo styl Gaudiego jest niepowtarzalny - nie ma drugiego architekta który tak mistrzowsko przeplata różne elementy rzeczywistości. Nie widziałam do tej pory kościoła którego wieże, podobne do kopców termitów, zdobiły by takie mozaiki, a cała budowla wyglądała jak pałac nie z tej ziemi.

Ale co najważniejsze - myśląc o Sagradzie w ogóle nie myślałam o jej wnętrzu. I pewnie dlatego zrobiło ono na mnie tak piorunujące wrażenie.

We wnętrzu nie znajdziemy takich zdobień jak na fasadach, jest raczej dość surowe. Natomiast fenomenalny efekt tworzą witraże, pozwalając wielokolorowemu światłu zdobić wnętrze świątyni. Kolumny bardziej przypominają futurystyczne drzewa niż podpory sklepienia, a samo sklepienie wygląda jak hostie ułożone jedna za drugą.

Nie przeszkadzały mi tłumy we wnętrzu, bo nie mogłam się napatrzeć na to, co mam nad głową. Nawet Lila nie była znudzona oglądaniem, mimo, że dla dziecka zwiedzanie kościoła to mało interesująca czynność.

Sagrada Familia to zdecydowane must see pobutu w Barcelonie, na które należy przeznaczyć 1,5-2 godzin. Jeśli jesteś w mieście i masz czas zobaczyć tylko jedną atrakcję, to niech to będzie Sagrada.

Po wyjściu z Sagrady idziemy na Avingua de Gaudi na obiad. Trafiamy znów na włoską restaurację - to dziwne, że w Barcelonie najwięcej jest nie hiszpańskich, a właśnie włoskich restauracji... Niestety nie polecam miejsca, bo jedzenie było średnie - moje ravioli były jeszcze w porządku, ale carbonara Lili to makaron z kawałkami szynki polany śmietaną.... Potem idziemy się przejść tym słynnym deptakiem, wyłączonym z ruchu samochodowego, za to pełnym sklepów z pamiątkami. Jeśli chcecie jakieś nabyć, to polecam właśnie tutaj, bo wybór jest spory.

Na koniec siadamy jeszcze chwilę w Placa de Gaudi - niewielkim parku przy Sagrada Familia, skąd możemy jeszcze chwilę podziwiać ją z zewnątrz.

W tym miejscu chciałam zwrócić uwagę na jeszcze jedną, absolutnie fantastyczną cechę Barcelony. Mianowicie na zagospodarowanie przestrzenne. Wszystkie ulice Barcelony są zbudowane na planie szachownicy, więc w każdy punkt miasta dojdziesz idąc prosto i w pewnym momencie skręcając w lewo lub prawo. Ciężko się zgubić, a jak się zgubisz to łatwo się odnaleźć. Ulice są szerokie i były takie już od początków miasta, kiedy jeszcze kwartały pomiędzy przecznicami wypełniały głownie pola i trawa. Ale już wtedy ktoś mądry pomyślał o tym, jak należy miasto budować, stworzono siatkę metra, a garaże podziemne pod blokami budowano co najmniej od lat 30-tych. Pod tym kątem jesteśmy w Polsce nadal 1,5 wieku za Barceloną. Transport publiczny jest częsty i prosty do ogarnięcia, więc poruszanie się po mieście to czysta przyjemność. Wiele razy szłam tu gdzieś na nogach i zawsze bez problemu trafiałam tam, gdzie chciałam. Jedynym minusem są rowery miejskie - co prawda są dostępne w dużej ilości i wszędzie, ale tylko dla mieszkańców, na specjalny abonament. Turystom pozostają nogi, transport publiczny lub wypożyczalnie rowerów, które są jednak znacznie droższe.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (17)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zig
Zuzanna i Grzegorz Szopa
zwiedziła 14% świata (28 państw)
Zasoby: 384 wpisy384 50 komentarzy50 3077 zdjęć3077 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
11.11.2023 - 13.11.2023
 
 
22.05.2022 - 29.05.2022
 
 
29.01.2023 - 13.02.2023